We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Album

by hygge

supported by
Maciej Urban
Maciej Urban thumbnail
Maciej Urban Świetny album! Przyjaciele trochę jak singiel - prosto w punkt, nie marnuje się tu ani jednej sekundy. Brawo!!! Favorite track: Przyjaciele.
/
  • Streaming + Download

    Includes high-quality download in MP3, FLAC and more. Paying supporters also get unlimited streaming via the free Bandcamp app.

      name your price

     

1.
Sens 03:58
Przez tyle czasu krytykowałem świat Dostrzegałem tylko bagno kłamstw i wad Nie widziałem, że jestem taki sam Choć mam wrażenie, że nie brak mi empatii To czuję, że nie mam w sobie tej sympatii Żeby patrzeć na świat pełnią jego barw Ile razy mówiłem nie? W moich ustach straciło to sens Nową drogę obrać czas Drogę zmian Mówię tak Nie naprawi za mnie nikt wyrządzonego zła Wybacz mi Zamiast patrzeć przed siebie patrzę wewnątrz Inaczej nie zmienię tego co przede mną Jaki sens ma życie jeśli nie wnosisz nic? Choć mam wrażenie, że nie brak mi empatii To czuję, że nie mam w sobie tej sympatii Żeby patrzeć na świat pełnią jego barw Mówię tak Nie naprawi za mnie nikt wyrządzonego zła Wybacz mi Rozumiem, że stale robię kroki w tył Że jestem odbiciem w lustrze, które widząc chciałbym tylko zbić Mam nadzieję, że stary ja odejdę w cień Daleko gdzieś, gdzie nikt, gdzie Ty nie znajdziesz mnie Nie znajdziesz mnie
2.
Spektakl 04:20
Chciałbym powiedzieć Ci kilka rzeczy lecz nie wiem czy Ty mnie wysłuchasz Czasu marnować już nie chce tylko trochę zrozumienia Ci ukraść Nie wszystko wydaje się tak oczywiste musisz spojrzeć więc za kurtynę Aktorzy spektaklu nakładają makijaż Scenariusz rozegrać już czas Schowam Cię do pudełeczka i zamknę za Tobą wieczko Jak dżin zaklęty w pudrze siedzieć tam będziesz wieczność Ciągle mówisz mi, że ja jestem kłamcą a o niej nie warto wspominać Wciąż dostrzegasz rzeczy, których tu nie ma i uznajesz je za prawdziwe A ja tylko siedzę przed lusterkiem nakładając makijaż na twarz Mam rolę w spektaklu do odegrania Spektaklu wystawianym przez nas Schowam Cię do pudełeczka i zamknę za Tobą wieczko Jak dżin zaklęty w pudrze siedzieć tam będziesz wieczność
3.
Ballada 03:29
Moim wrogiem stał się czas, który spędziłem myśląc o Tobie Gdy kochasz kogoś, kto nie chce Cię znać Powtarzasz "mogło być gorzej", choć wiesz, że nie Nie widzisz, że idziesz w dół Dotykasz tym świat wokół Ciebie Teraz Ty innym zadajesz ból, myśląc, że masz tylko siebie Nie jesteś całkiem sam Pamiętam dobrze, choć wolałbym nie Udawany uśmiech, przyszywane maski, mówienie, że jest okej Co dzień rano chciałem by Skończył się dzień Nie wychodzić do nich, nie patrzeć im w oczy udawać, że nie ma mnie Choć minął już czas mam w sobie jeszcze Nieufność i strach, choć wcale ich nie chcę Nie wiem jak zaufać po tym jak Wszystko co miałem straciłem jednego dnia W miejscu cierpienia pojawia się złość Frustracja i gniew Mam tego dość Za długo słuchałem, że to moja wina, że Chciałbym być obok wciąż Czas nie wyleczy ran Bez Twojej pomocy Jak pokonać ten stan Uśpić serce, otworzyć oczy Idąc na dno zatapiam cały świat
4.
Przyjaciele 02:40
Wiem, przyzwyczaiłeś się Tyle czasu widziałeś ich razem Dla niej byłeś przyjacielem przez tyle lat Dla niego byleś bratem To wcale nie jest Twoja sprawa Zerwała ona czy on Prawdziwi przyjaciele nie zajmują żadnej ze stron Oni nie są razem już
5.
Określone warunki męstwa Zakaz okazywania słabości Nie przyznawaj się nawet, że czasem płaczesz Zachowaj resztki przyzwoitości Zasady są takie, że nie możesz uronić ani jednej łzy Chyba, że chcesz być wyśmiewany do końca swoich dni Czy słaby jest ten, który boi się łez Czy ten, który rozumie to co czuje W środku siebie Nie wiem Ból, krzywda, cierpienie, tęsknota Nie przejmuj się nie tracisz w moich oczach Nie powstrzymuj łez, tylko dlatego, że jestem obok Płacz to przecież ludzka rzecz Nawet niebo nie ukrywa swoich łez Każdemu z nas można zadać ból Nie blokuj się, żyj jak chcesz Nie pozwól im mówić Ci, jak będziesz żył Nie pozwól im mówić Ci o tym co możesz, a czego nie Nie pozwól im Nie pozwól im myśleć za Ciebie Nie pozwól im przeżywać za Ciebie Nie pozwól im decydować o tym co czujesz, jak czujesz i okazujesz to Płacz to przecież ludzka rzecz Nawet niebo nie ukrywa swoich łez Każdemu z nas można zadać ból Nie blokuj się, żyj jak chcesz
6.
Maska 04:59
Dziewczyno w masce proszę pokaż swe oblicze Nie chcę niczego dowieść bo już wiem co pod nią kryjesz Chcę Cię zobaczyć i dotknąć po twarzy W mej głowie myśli, filmy, obrazy Pędzimy przed siebie wbrew temu co W sercach naszych jest I tak idziemy wciąż, trzymając się za ręce Razem podnosząc głos Idę z Tobą ulicą, a oni patrzą i krzyczą Krzyczą wciąż na nas, że tak nie można Że miłość nie bajka lecz wojna Pędzimy przed siebie wbrew temu co W sercach naszych jest I tak idziemy wciąż, trzymając się za ręce Razem podnosząc głos
7.
Zdjęcia 05:34
Zrobiłem tyle zdjęć Usuwałem je, nie wracając do nich już Teraz gdy patrzę Mają tyle słów, do powiedzenia Chce wracać do nich znów i znów i znów Mam teraz tyle zdjęć Momentów, które już zawsze pamiętać chcę Wszystko zmienił jeden niezwykły dzień Kiedy słońce wzeszło i zobaczyłem je Zakochałem się Robię zdjęcia słońcu Zawsze gdy mam dobry humor A mam go zawsze kiedy widzę Moje słońce Odprowadzam je do snu I kiedy w nocy otworzy oczy Spojrzy niebu prosto w twarz Zobaczy mnie Czuwam póki nie nadejdzie dzień Póki nie zrobię więcej zdjęć
8.
Jesteś tam 03:27
Nie widziałem Cie tak dawno, jednak wiem co w Tobie widzę Nie słyszałem Cię tak dawno, jednak wciąż gdzieś Cię słyszę Nie dotykałem Cię tak dawno, jednak wciąż czuję dotyk Twych rąk i ust Kłócę się z czasem bo zwalnia, kiedy nie ma Cię tu Tyle nocy i dni, chciałbym iść spać i obudzić się gdy będziemy my Nie tylko ja Jestem sam, jestem sam, jestem Tyle nocy i dni, jednak czas nie może iść w tył Humor poprawia mi myśl, że Jesteś tam, jesteś tam i będziesz Nie widziałaś mnie tak długo, mam nadzieję, że wciąż chcesz mnie zobaczyć Że ludzie obok Ciebie nie wymażą obrazu mojej twarzy Chciałbym być już obok znów Poza snami mieć Cię tu I może nawiedza Cię myśl Czy ktoś czeka dnia kiedy wrócisz i otworzysz drzwi? Jestem ja, czekam ja, jestem Tyle nocy i dni, jednak czas nie może iść w tył Humor poprawia mi myśl, że Jesteś tam, jesteś tam i będziesz Niepewność zabija mnie Chociaż wiem, że trwanie ma sens
9.
Uśmiech 03:52
Taka mała rzecz, a jak wielką ma siłę Taki prosty gest a znaczenia w nim tyle Jeden prosty ruch rozświetla mi dzień Taki prosty gest, każdy go zna Taka mała rzecz każdy mógłby ją dać Jeden wielki problem Umiemy już tylko brać W nim całe piękno Ty, dając mi go Sprawiasz, że chcę żyć Całą wieczność Uśmiech Nie wiem ile dni, nie chcę ich liczyć Dla tych paru chwil mogę cierpliwość ćwiczyć Takie małe światło a jak wielki ma blask Piszę o nim wiersze, a myślami znów Próbuję odróżnić życie od snów Nieprawdopodobne Jak głupi śmieję się do siebie W nim całe piękno Ty, dając mi go Sprawiasz, że chcę żyć Całą wieczność Uśmiech

about

Trochę naszych doświadczeń, które chcielibyśmy zostawić za sobą i myśli, które nam w tym pomagają spisane, zagrane i nagrane. Doceniamy każde udostępnienie i opinię pozostawioną po odsłuchu. Dużo słońca i uśmiechu!


Gabriel Edmondson // Bas, Wokal
Błażej Gubera // Gitara, Łoo
Felix Edmondson // Perkusja
Jonasz Gubera // Gitara, Wokal

Nagrania: Piwnica + Red Rum Studio
Mixmast: My

credits

released April 22, 2018

license

all rights reserved

tags

about

hygge Warsaw, Poland

contact / help

Contact hygge

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like hygge, you may also like: